poniedziałek, 18 lipca 2022

Wydawnictwo Mando Książka pt.: „Dziewczyna z sierocińca” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Dziewczyna z sierocińca”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Mando.





Ernestine była dzieckiem, które nie pragnęło wiele. Chciała być kochana, chciana, pragnęła, aby ktoś się nią opiekował, utulał do snu. Jednak to, co dla wielu jest czymś normalnym, oczywistym, dla dzieci takich jak ona było tylko marzeniem. Ernestine jest sierotą, mieszka w domu prowadzonym przez siostry zakonne gdzie nie jest łatwo. Na dodatek wojna, która zmusiła je do ucieczki, wszystko pogorszyła. Dziewczynka z pochodzenia Niemka, nie ma łatwo w domu dziecka w Polsce. Jest poniżana, wyśmiewana, inne dzieci jej dokuczają, a momentami nawet znęcają się nad nią. Nadchodzi jednak dzień, który wszystko zmieni. Co takiego się stanie? Czy Ernestine odnajdzie swoje miejsce na ziemi? Czy będzie szczęśliwa?

Są książki, które wywołują wiele emocji, są smutne, ukazują niełatwe rzeczy, poruszają trudne tematy. Właśnie taka jest ta książka. Podczas czytania niejednokrotnie miałam świeczki w oczach, a nawet zdarzyły się momenty, w których pojawiły się łzy. To historia o domu dziecka, prześladowaniu, poniżaniu, maniakalnej miłości i wiele więcej (niestety nie mogę wam więcej zdradzić). To jednak z tych pozycji, o której nie zapomina się jeszcze długo po przeczytaniu ostatniego zdania.

Główną bohaterką jest Ernestine. Sierota, z pochodzenia Niemka. Poznajemy ją jako małą dziewczynkę i śledzimy jej dorastanie. To bohaterka, która nie ma łatwego życia. Osobiście ją polubiłam i mocno kibicowałam, aby w końcu w jej życiu zaświeciło słońce i to na dłużej nić tylko na chwilę.

„Dziewczyna z sierociństwa” to książka, w której znalazłam niełatwą, bardzo emocjonującą historię, o której nie zapomnę szybko. Ze swojej strony polecam.



Moja ocena - 9\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Mando oraz na FB


Dziewczynaz sierocińca 

2 komentarze: