Zapraszam na recenzję książki pt.: „Nauczycielka z getta”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar.
Laura
jest młodą nauczycielką, która uczy dzieci z wielką pasją.
Mieszka z rodzicami, szykuje się do ślubu z ukochanym. Kobieta jest
szczęśliwa i z radością patrzy w przyszłość, na którą ma
swoje plany. Niestety nadchodzi pierwszy września 1939 roku, dzień,
w którym wszystko zaczyna się zmieniać, dzień, który jest
początkiem wielu ludzkich traum. Dawid jest z pochodzenia żydem i
chociaż udaje im się wziąć potajemnie ślub, a on przechodzi na
wiarę Laury, niewiele to zmienia. Jej miłość jest na tyle silna,
że nie wyobraża sobie życia bez niego i dlatego zamiast wolności
wybiera getto, do którego on trafia. Czy to była dobra decyzja? Jak
wpłynie wojna na młode małżeństwo? Jak potoczą się ich losy w
getcie?
Są książki z historiami, o których nie zapomina
się jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony i „Nauczycielka
z getta” jest jedną z takich książek. Historia pełna
cierpienia, śmierci, niesprawiedliwości, a jednocześnie miłości,
wiary, nadziei. To, co działo się, w czasie II wojny światowej
było straszne, ludzie przechodzili niewyobrażalne cierpienia, byli
głodzeni, bici, poniżani, zabijani i to bez powodu (no bo jaki to
powód, że ktoś jest żydem, moim zdaniem żaden). To książka,
która wywołała we mnie bardzo dużo emocji, podczas czytania,
której niejednokrotnie miałam świeczki w oczach.
Główną
bohaterką jest Laura, młoda kobieta, nauczycielka. Przyznam
szczerze, że jest jedną z nielicznych bohaterek, którą bardzo
podziwiałam, za to, jak się zachowywała, jak walczyła o miłość,
jak pomagała innym, za odwagę.
„Nauczycielka z getta” to
książka, którą według mnie warto przeczytać i z przyjemnością
polecam.
Moja ocena - 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Jaguar oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz