Jakiś czas
temu nawiązałam współpracę z firmą Liniment. Do testowania dostałam emulsję
zapobiegającą i leczącą pieluszkowe odparzenia skóry.
Emulsja
przyszła w idealnym momencie. Na całej pupie synka pojawiła się wysypka, którą
mały rozdrapał. Efektem były krwawe, sączące się placki które go piekły. Maści
sterydowych używam gdy nie mam wyjścia (niestety pomagają i szkodzą), tak więc
postanowiłam wypróbować emulsję.
Pierwsze co
zauważyłam, to to, że synek już po pierwszej aplikacji przestał szukać sposobu
aby się drapać. Poczułam ogromną ulgę, ponieważ swędzenie to nic przyjemnego.
Emulsja w
tydzień pomogła zagoić pupę całkowicie. Skóra przestała być szorstka i sucha.
Dla mnie rewelacja. Niestety nie wiem czy efekt zostanie po zaprzestaniu
używania, jakoś nie kusi mnie aby sprawdzać J
Ponieważ
emulsja tak szybko pomogła na pupę, postanowiłam sprawdzić czy pomoże na inne
części ciała. Pomogła w bardzo dużym stopniu. Skóra stała się miękka i
delikatna, a synek nigdy aż takiej nie miał. Miejsca z wysypką są stanowczo
mniejsze, rzadziej pojawiają się nowe. Piżamki przestały być zakrwawione, skóra
malca nie swędzi, więc jej nie drapie. Dla mnie genialny efekt.
Emulsja ma
lekką konsystencję. Dobrze się rozsmarowuje. Na skórze pozostawia świecącą
warstwę ochronną, która lekko się klei, ale uwierzcie mi, jest to dziwne, ale
ani trochę to nie przeszkadza.
Jej zapach
nie jest boski, ale da się wytrzymać. Dość szybko znika całkowicie.
Emulsja jest
bardzo wydajna. Używamy ją trzy tygodnie i nie ubyło nawet jednej trzeciej
opakowania.
Dla mnie emulsja
zapobiegająca i lecząca pieluszkowe odparzenia skóry okazała się ratunkiem
przed sterydowymi maściami. Polecam nie tylko „pod pieluszkę” ale także na AZS.
Nie pokażę zdjęć przed i po ponieważ nie wstawię pupy dziecka, a na reszcie ciała nie pomyślałam żeby zrobić :-)
Zalety:
· Pomaga na AZS.
· Nawilża na długo.
· Nadaje skórze miękkość i delikatność.
· Wydajna.
· Lekka konsystencja.
Wady:
BRAK
Moja
opinia- 10\10
Emulsję
zapobiegającą i leczącą pieluszkowe odparzenia skóry znajdziecie TU
Cudowna wiadomość, będę wiedziała na przyszłość czego szukać. Póki co mamy spokój więc nie kupuję żadnych emolientów, ale bywały niestety odparzenia, zwłaszcza po 3dniówce pupę leczyłam aż 3 tygodnie :/ gdybym wtedy wiedziała, że jest taka emulsja bez wahania bym po nią sięgnęła. No ale teraz już wiem i będę pamiętać.
OdpowiedzUsuńWspaniale,że trafiłaś na odpowiedni kosmetyk dla synka. Jeśli pomaga na AZS to pewnie pomoże wielu dzieciom oraz dorosłym. Dobrze,że mój synek nie ma aż tak zaawansowanego stopnia,tylko czasami stosujemy emolienty,a maści sterydowych nie musieliśmy stosować nigdy.
OdpowiedzUsuńDoskonale wiem o czym mowa.Jakiś czas temu wygrałam emulsję w jednym z konkursów.Zapewnia faktyczną ochronę i nawilżenie skóry dziecka o czym się przekonałam.Ale również mogą do stosować osoby dorosłe chore na nietrzymanie moczu czy nawet oparzenia słoneczne.Bardzo dokładnie przeczytałam kartę informacyjną,która była do niego dołączona.Jest to produkt wielowymiarowy,który powinien znaleźć się w każdym domu.
OdpowiedzUsuńMusimy kupić bo na pupie chyba od majtek bo jesteśmy na etapie "pieluchom Nie" ;) synuś ma wysypkę którą rozdrapał :( nic jak na razie nie pomaga :( Paula Ka
OdpowiedzUsuńWarto zaopatrzyć się w emulsję bo nie tylko nawilża i regeneruje naskórek ale też uśmierza ból.Ja jeszcze trochę i też będę wchodzić w etap pożegnania pieluszek i już mam sprawdzony sposób na wszelkie wysypki,zaczerwienienia na pupie synalka:)
Usuńmoj
OdpowiedzUsuńsynek tez ma mala wysypke dostal coprawda masc ktora pomogla ale dobrze
wiedziec na przyszlosc .dobrze ze dzieci z alergia moga ja stosowac
Ewelina tkacz
Widzę, że jest i opinia na temat emulsji. Super że działa na AZS, u nas często pojawiają się problemy skórne i chetnie zaopatrzę się w jakiś skuteczny kosmetyk
OdpowiedzUsuńja z przyjemnoscia przetestuje emulsje mam nadzieje ze pomoze synkowi i wysypka zniknie z jego pupy na zawsze Ewelina tkacz
OdpowiedzUsuńOstatnio mój synek miał pupę całą w odparzeniach, jak to przy chorobie, a tym bardziej ospie. Wypróbowałam emulsji i po 3 dniach mamy ładną, gładką pupę. A po ostatniej 3dniówce leczyłam pupę dobry miesiąc więc naprawdę warto spróbować tej emulsji
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu stosujemy codziennie po wieczornej kąpieli emulsję Liniment Oléo-Calcaire . Wygraliśmy ją w konkursie na fanpage bloga Ani z Testuję,recenzuję,o konkursach informuję. Nie wierzyłam do końca,że to właśnie my z synkiem będziemy mogli stosować ten kosmetyk. W naszym domu zagościła emulsja o pojemności aż 500ml! Jest to ogromna ilość produktu w stosunku do ogromnej wydajności tej emulsji. Formuła jest praktycznie identyczna jak balsam,ale działanie o wiele efektywniejsze i szybsze. Synek od urodzenia cierpi na AZS, stosowaliśmy emolienty nieustannie do czasu,kiedy synek skończył rok. Potem stopniowo zmienialiśmy emolienty z kosmetykami dla zdrowych dzieci. Skóra synka z czasem stała się bardziej odporna na AZS i teraz co jakiś czas mamy tylko delikatny nawrót suchych miejsc. Odkąd stosujemy naszą nagrodę, nie mamy problemu z takimi właśnie suchymi i swędzącymi miejscami. Fabis uwielbia się smarować emulsją Liniment. Jest bezpieczna i delikatna dla wrażliwej i atopowej skóry. Serdecznie dziękujemy za wylosowanie nas :)
OdpowiedzUsuńEmulsja spełnia swoje zadanie, jak widać :)
OdpowiedzUsuń