niedziela, 13 października 2024

Wydawnictwo Rebel Gra Skok po marchewkę - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję gry Skok po marchewkę, którą otrzymałam od Wydawnictwa Rebel. (współpraca reklamowa baterowa).












Zaczynamy od odłożenia karty rolnika Zielińskiego na bok. Wszystkie karty warzyw tasujemy i kładziemy zakrytą talię na środku. Bierzemy z nich 10 kart, w tasujemy między nie kartę rolnika Zielińskiego i kładziemy je na spodzie talii (to będzie stos dobierania). Na środku stołu układamy obok siebie płoty w kolejności od najniższego do najwyższego (pod każdym musi być miejsce na karty warzyw). Następnie każdy gracz wybiera po 1 z kolorowych kości i kładzie ją przed sobą (to kości królików). Białe kości królików odkładamy na bok. Tyle jesteśmy gotowi do gry.
Podczas swojej tury rozgrywamy 2 akcje:
1. Bierzemy kartę z wierzchu stosu dobierania i kładziemy ją pod pasującym płotem.
2. Albo należy rzucić kośćmi i skoczyć, albo wziąć dodatkową kość.

Gramy do momentu, aż pod płotami nie będzie więcej kart warzyw. Następnie liczymy warzywa i odpowiednio przeliczamy je na punkty, a wygrywa osoba, która zdobędzie ich najwięcej.

Zarówno zasady gry, jak i samo przygotowanie jest wręcz banalne. Można by pomyśleć, że taka sama będzie gra. No i racja, jest naprawdę łatwa, a przy tym fajnie się w nią gra. Każda rozgrywka jest troszkę inna niż poprzednia, co gwarantuje udaną zabawę.

Wizualnie gra jest naprawdę ładna. Elementy są kolorowe, a warzywa na kartach realistyczne. To wszystko przyciąga wzrok i zachęca do grania.

Skok po marchewkę to ciekawa propozycja gry na jesienne popołudnia. My polecamy.



Moja ocena – 8\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Rebel oraz na FB


Skok po marchewkę

1 komentarz: