wtorek, 30 kwietnia 2024

Purple Book Wydawnictwo Książka pt.: „Melt” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Melt”, którą otrzymałam od wydawnictwa Purple Book (współpraca reklamowa baterowa).





Jonah jest najstarszy z rodzeństwa, czuje się za nich odpowiedzialny, a tragedia, która stała się wiele lat wcześniej, również na niego wpłynęła. Co prawda porwany został nie on, a jego brat, jednak on czuje się winny, ma wrażenie, że zawiódł, że gdyby wtedy poszedł z braćmi, wszystko potoczyłoby się inaczej. Żyje przeszłością, z którą tak naprawdę sobie nie radzi. W pewnym momencie, za namową brata udaje się do terapeutki. Tak trafia Melanie Carmichael, osoby, która pomogła się pozbierać Talonowi. Nie do końca wierzy, że to coś pomoże, jednocześnie bardzo by chciał zacząć żyć tak normalnie, bo jak na razie jego codzienność to głównie ranczo, które prowadzi wspólnie z rodzeństwem.
Między Melanią, a Jonahem od początku czuć napięcie seksualne, co nie pomaga. Ona jest jego terapeutką i nie powinno nic się pomiędzy nimi zdarzyć. Na dodatek kobieta mierzy się z własnymi tajemnicami, dość niedawno stało się coś, z czym nie może się pogodzić, straciła pacjentkę i choć nie powinna, czuje się winna. Czy w takim przypadku będzie umiała pomóc Jonahowi? Czy pozostaną w relacji pacjent – terapeuta? Czy mężczyzna poradzi sobie z przeszłością? Co jeszcze na niego czeka?

Książka jest tomem czwartym, a każdy jest o innym bohaterze. Mimo wszystko moim zdaniem powinno się je czytać po kolei, ponieważ inaczej wiele tracimy.
Mnie historia, jaką znalazłam w książce pt.: „Melt” się podobała i to bardzo. Przeczytałam ją w jeden wieczór, dobrze się przy tym bawiąc, wszystko przeżywając wraz z bohaterami. To historia o traumach, z którymi bohaterowie muszą sobie poradzić, o niełatwej przeszłości, przyjaźni, miłości. Była pełna tajemnic, sekretów, ze zwrotami akcji, które mnie umiały zaskoczyć. Czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, dający się lubić. Niestety nic więcej nie mogę Wam o nich zdradzić, niż znajdziecie w zarysie historii.

„Melt” to książka, która mnie się zdecydowanie podobała i z wielką przyjemnością polecam.



Moja ocena – 9\10


Serdecznie zapraszam na stronę Purple Book Wydawnictwo oraz na FB


Melt

czwartek, 25 kwietnia 2024

Wydawnictwo Egmont Komiks pt.: „Nauka z komiksem. Genetyka i ewolucja. Ewolucja człowieka. Tom 3” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję komiksu pt.: „Nauka z komiksem. Genetyka i ewolucja. Ewolucja człowieka. Tom 3”, który otrzymałam od Wydawnictwa Egmont  (współpraca reklamowa baterowa).










Niedawno pokazywałam pierwszy i drugi tom komiksu z tej serii, dziś pora na poznanie tomu 3. Tak jak i w poprzednich, tak i w tym, poznamy przygody bohaterów znanych z bajki Lio i Stich.
Przed naszymi bohaterami nie lada wyzwanie. Co prawda ptak wrócił do swojej postaci, jednak promieniami dostał również David, który bardzo się zmienia. Aby wszystko wróciło do normy, należy odnaleźć utracony miotacz. Czy to się uda?
W tym tomie skupimy się na ewolucji. Poznamy jej etapy i wiele więcej. To wszystko w towarzystwie Lio i Stich. Komiks jest naprawdę ciekawy, momentami zabawny, a do tego pełny wiedzy.

Wizualnie komiks zdecydowanie spodobał się Ksaweremu. Znajdziemy w nim ładne ilustracje, a do tego różne grafy, zdjęcia, mapki itp. To wszystko zachęca dziecko, aby po niego sięgnęło i poznało jego treść.

Jednak książka to nie tylko komiks i według mnie to jest zdecydowanie wielki plus. Znajdziemy w nim też strony, na których uzupełniona jest wiedza z komiksowej przygody. Tym sposobem dziecko dowiaduje się naprawdę dużo na tematy w nim poruszane. Cała wiedza przekazywana jest w sposób ciekawy, zrozumiały dla naszej pociechy.

Komiks pt.: „
Nauka z komiksem. Genetyka i ewolucja. Ewolucja człowieka. Tom 3” okazał się ciekawy, wciągający, a przy tym bogaty w wiedzę. Z ogromną przyjemnością polecamy.



Moja ocena – 10\10





Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz na FB Egmont Polska



Nauka z komiksem. Genetyka i ewolucja. Ewolucja człowieka. Tom 3

sobota, 20 kwietnia 2024

Tania Książka LEGO Minecraft Arena Endu 21242 - Recenzja

 

Zapraszam na opinię o LEGO Minecraft Arena Endu 21242, które otrzymałam od TaniaKsiazka.pl. (współpraca reklamowa baterowa).










Jak już na pewno zauważyliście, Lego gości u nas dość często, a każdy kolejny zestaw sprawia synowi niemałą radość. Tak było i tym razem, kiedy tylko dowiedział się, że będzie kolejny zestaw, bardzo się ucieszył. Syn wybrał Lego Minecraft i z niecierpliwością wyczekiwał, aż paczka nie dotrze. Kiedy tylko doszła, było oczywiście nie tylko dużo radości, ale również doskonała zabawa. Najpierw całkowicie był „pochłonięty” składaniem, a później zabawą tym, co powstało.

LEGO Minecraft Arena Endu 21242 to zestaw, z którego zbudujemy Arenę Edu, gdzie będą odbywać się walki pomiędzy wojownikiem Endu i smoczym łucznikiem. W zestawie są bronie, zbroje i wiele więcej. Dzięki temu zabawa nie kończy się szybko, a wręcz przeciwnie, trwa długi czas, a przynajmniej w naszym przypadku. Zbudowanie tym razem było wręcz banalne i nie zajęło długiego czasu.

LEGO Minecraft Arena Endu 21242 to zestaw, który rozwija wyobraźnie, pozwala cieszyć się z budowania z klocków, a także daje wiele godzin wspaniałej zabawy. Ksawery jest nim wręcz zachwycony i z przyjemnością polecamy wszystkim fanom Lego.





Moja ocena – 10\10





Serdecznie zapraszam na stronę TaniaKsiazka.pl oraz FB TaniaKsiazka.pl

LEGO Minecraft

LEGO Minecraft Arena Endu21242


Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "Żądza mordu” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Żądza mordu”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novea Res (współpraca reklamowa baterowa).





Życie Nikodema Wiśniewskiego z pozoru niczym się nie różni od życia wielu bogatych ludzi. Jest właścicielem firmy deweloperskiej, która przynosi mu niemałe zyski. Może pozwolić sobie praktycznie na wszystko, co można kupić za pieniądze. Życie prywatne też nie jest złe, kobiety do niego lgną, a on z tego korzysta. Jednak to tylko jedna strona jego osobowości. Co jakiś czas budzą się w nim żądze, które musi zaspokoić i to tak, aby nikt się o tym nie dowiedział. Nikodem ma potrzebę zabijania i tylko wtedy czuje się tak naprawdę szczęśliwy i zaspokojony. Zawsze jednak uważa, aby nie zostawić po sobie śladów, aby nie zostać złapanym.
Pewnego dnia ktoś postanawia mu namieszać w życiu i to bardzo. Na budowie jednego z osiedli zostają znalezione zwłoki i to dopiero początek tego, co niebawem się stanie. Co czeka Nikodema? Dlaczego zabija? Kto chce, aby policja się nim zainteresowała? Kto zna jego tajemnicę?

Zacznę od tego, że to nie jest książka dla każdego. Zanim zaczniemy ją czytać, musimy mieć świadomość, że jest naprawdę brutalna, a opisy niektórych scen pozostają w pamięci na długo. Dla mnie akurat to zaleta tego po książce oczekiwałam i to dostałam.
Mnie historia, jaką znalazłam w książce, podobała się, wciągnęła mnie na tyle, że z przyjemnością śledziłam każdą kolejną stronę, próbując odgadnąć, kto, co i jak (i do końca mi się nie udało).

Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykreowani, mroczni (czyli tacy, na jakich liczyłam).

„Żądza mordu” to książka dla osób lubiących czytać mroczne pozycje, mające mocne nerwy. Ze swojej strony polecam.


Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa Novae Res oraz na FB


Żądza mordu

piątek, 19 kwietnia 2024

Wydawnictwo Skarpa Warszawska Książka pt.: „Dama w kapeluszu” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Dama w kapeluszu”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).





Życie Apolonii nie jest usłane różami. Jej ojczym jest osobą złą, agresywną w szczególności dla niej. Kiedy pewnego dnia dochodzi do sytuacji, kiedy prawie ją gwałci, jej matka każe je uciekać do Łodzi. Choć młoda dziewczyna wcale nie ma na to ochoty, nie chce zostawić matki i rodzeństwa, rozumie, że to najlepsze wyjście. Tak trafia do domu swojej ciotki, gdzie szuka schronienia. Niestety nie zostaje przyjęta z otwartymi rękami i kiedy tylko ma okazję, postanawia się wyprowadzić. Wynajmuje więc pokój na Wschodniej, od teraz ma mieszkać z czterema innymi osobami. Po niedługim czasie między współlokatorami tworzy się więź, a ona naprawdę się cieszy, że mieszka z nimi. Udaje jej się znaleźć pracę w pracowni kapeluszy przy Piotrkowskiej. Wszystko zaczyna się układać dobrze, jednak nie będzie tak cały czas. Coraz częściej słychać o zbliżającej się wojnie, zarówno w życiu Apolonii, jak i jej współlokatorów wiele będzie się działo. Co takiego? Jak sobie z tym poradzi młoda dziewczyna? Czy czeka ją szczęśliwe życie w Łodzi? Czy ucieczka z rodzinnego domu była dobrą decyzją?

Autorka przeniosła mnie do Łodzi w okresie dwudziestolecia międzywojennego i pozwoliła poznać historię Apolonii, a także jej przyjaciół pokoju, który wynajmowała. Mnie ta podróż się podobała, naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które potrafiły mnie zaskoczyć. Książka okazała się wciągająca.

Główną bohaterką jest Apolonia. Poznajemy ją jako młodą dziewczynę, która nie ma łatwego życia w domu. Śledząc jej losy, widzimy zmiany, jakie w niej zachodzą. Ja ją polubiłam i szczerze jej kibicowałam, żeby jej życie się ułożyło.

„Dama w kapeluszu” to książka, z którą spędziłam miło czas i ze swojej strony polecam.


Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB


Dama w kapeluszu

poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Wydawnictwo HarperKids Książka pt.: „Ty decydujesz. Złotowłosa i trzy misie.” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Złotowłosa i trzy misie. Ty decydujesz”, którą otrzymałam od Wydawnictwa HarperKids (współpraca reklamowa baterowa).









Złotowłosa i trzy misie to pozycja ponadczasowa, znana chyba wszystkim. Osobiście uwielbiam książki, które pamiętam z własnego dzieciństwa, a teraz odkrywam je na nowo z dziećmi. Uważam, że jest ciekawa, wciągająca, z wieloma przekazami i morałami.
Jednak ona jest zupełnie inna od tych doskonale mi znanych, niezwykła. Jest to książka paragrafowa, czyli taka, w której to dziecko decyduje, jak potoczy się historia. Możliwości mamy wiele, to aż 22 historie i 5 zakończeń. Oczywiście są te klasyczne, ale są również zupełnie inne, mocno zaskakujące.
Taka książka to wspaniała zabawa, ale również wspieranie jego rozwoju. Dziecko wciela się w bohatera i widzi, jak różnie może się potoczyć jedna historia w zależności od tego, jakie decyzje się podejmie.

Wizualnie książka jest bardzo ładna. Znajdziemy w niej świetne ilustracje, które przyciągają wzrok i zachęcają do sięgania po nią.

Okładka jest twarda i solidna, dzięki niej książka nie zniszczy się szybko.

„Złotowłosa i trzy misie. Ty decydujesz” to świetna książka dla dzieci wydana nakładem Wydawnictwa HarperKids. Z przyjemnością polecam.



Moja ocena - 9\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo HarperCollin Polska oraz FB Książkosfera HarperKids


Złotowłosa i trzy misie. Ty decydujesz

niedziela, 14 kwietnia 2024

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "Pan dziennikarz” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Pan dziennikarz”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novea Res (współpraca reklamowa baterowa).






Alina ma za sobą nieudane małżeństwo, które właśnie się skończyło. Wraz z przyjaciółkami udaje się do klubu, aby tam świętować swój rozwód. Chce złapać chwilę oddechu, odprężenia, reset po tym przez ostatnio przeszła. Tym bardziej że z powodu syna będzie musiała znosić wizyty byłego męża i to niezależnie od tego, czy ma na to ochotę. To tej nocy spotyka pewnego mężczyznę, jednak i chociaż coś ją do niego ciągnie, nie w głowie jej jakieś amory. Teraz zamierza skupić się na swoim dziecku, którego kocha całym sercem. Niestety jego ojciec nie tylko ją zawodzi, ale również własnego syna, odwołując spotkania, co chłopca mocno rani. Nawet kiedy go już gdzieś zabierze, nie poświęca mu uwagi, pozwala na rzeczy, na które nie powinien pozwalać, aby tylko mieć święty spokój.
Chociaż myślała, że nigdy więcej się nie spotkają, do spotkania dochodzi bardzo szybko. Na dodatek okazuje się, że mężczyzna z klubu nie tylko jest dość znanym dziennikarzem, ale również jej syn go uwielbia. Gabriel wkracza w ich życie, zaczyna ich łączyć coraz więcej, jednak nic nie będzie proste. On do tej pory nie był stały w uczuciach, gubi się we wszystkim, a na dodatek z Aliną w „pakiecie” jest jej synek, a on nie lubi dzieci. Czy aby na pewno? Ona boi się, że kiedy im się nie uda, nie tylko sama ucierpi, ale również jej syn, a jego chce chronić za wszelką cenę. Jak potoczy się ta relacja? Czy Alina odważy się zaryzykować? Czy Gabriel się ustatkuje?

Historia, jaką znalazłam w książce, mnie się podobała i uważam ją za tą z lżejszych, taką na leniwe popołudnie, czy też wieczór. Mnie wciągnęła praktycznie od początku, z przyjemnością śledziłam losy bohaterów, mocno im kibicując. Akcja sprawnie poprowadzona, z kilkoma ciekawymi zwrotami. Muszę wspomnieć o tym, że książka nie należy do tych grzecznych, znajdziemy w niej np. sporo wulgaryzmów. Mnie to ani troszkę nie przeszkadzało, jednak wiem, że niektórym może.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Alinę poznajemy, kiedy kończy jeden z etapów w swoim życiu, a mianowicie małżeństwo. To kobieta odpowiedzialna, zaradna, dająca się lubić. Jeśli chodzi o Gabriela, to początkowo jest typem mężczyzny, który od kobiet chce tylko jednego, a dokładniej seksu. Jednak później zaczyna się zmieniać i mnie osobiście ta zmiana zdecydowanie przypadła do gustu.

„Pan dziennikarz” to książka, która według mnie jest lekka, czyta się ją szybko i jest ciekawa. Ze swojej strony polecam.


Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa Novae Res oraz na FB


Pan dziennikarz

piątek, 12 kwietnia 2024

Wydawnictwo Skarpa Warszawska Książka pt.: „Czas zapomnienia. O północy w Berlinie” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Czas zapomnienia. O północy w Berlinie”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).





Powojenny Berlin nie wygląda tak jak wcześniej, a życie tu stało się dość trudne. W pewnym momencie dochodzi do morderstwa, najpierw jednego, później kolejnego. Początkowo nikt ich nie łączy, jednak znalezione zdjęcie wszystko zmienia. Okazuje się, że wszyscy w czasie wojny przebywali w Afryce Północnej. Czyżby to miało coś wspólnego z ich śmiercią? Przed śledczymi nie lada wyzwanie. Mają mało śladów, świadkowie niby są, ale nie mówią wszystkiego, a to, co zdradzają, niewiele wnosi do sprawy. Czy uda się rozwiązać sprawę? Czy prawda wyjdzie na jaw?

Wiem, że zarys historii jest bardzo skąpy, ale nie mogę wam więcej zdradzić. Historia jest wielowątkowa, naprawdę dużo w niej się dzieje, a jednocześnie nie ma problemów w połapaniu się, o czym akurat czytamy, w jakim czasie jesteśmy. Akcja dobrze poprowadzona, ze zwrotami, które potrafiły mnie zaskoczyć. Mnie osobiście się podobała, wciągnęła mnie i zaciekawiła na tyle, że nie mogłam się od niej oderwać.

Bohaterów mamy wielu i to zarówno tych pierwszoplanowych, jak i pozostałych. Tak naprawdę każdy z nich ma coś na sumieniu. Jednych polubiłam bardziej, innych mniej. Niestety nic więcej o nich Wam nie mogę powiedzieć, jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele z fabuły.

„Czas zapomnienia. O północy w Berlinie” to książka, która mnie się podobała, z którą spędziłam miło czas i polecam.


Moja ocena – 9\10





Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB


Czas zapomnienia. O północy w Berlinie

środa, 10 kwietnia 2024

Wydawnictwo Amare Heterochromia serca - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Heterochromia serca”, którą otrzymałam od wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).





Kiedyś życie Gabriela było wręcz idealne. Nie musiała się niczym przejmować, miała pieniądze, piękny dom i tak naprawdę wszystko to, co chciała, mogła snuć plany i spełniać marzenia. Niestety to czas przeszły a przez decyzję ojca jej życie całkowicie się zmieniło. Mężczyzna trafił do więzienia za nielegalne interesy, jej znalazła sobie nowego partnera, z którym ona się nie dogaduje. Teraz życie Gabrysi wygląda zupełnie inaczej. Kobieta mieszka w Warszawie, ledwo wiążąc koniec z końcem. Doskonale wie, że może liczyć tylko na siebie.
Pewnego dnia Gabriela otrzymuje propozycję zaprojektowania wyrafinowanego ogrodu dla tajemniczego bogacza. To dla niej nie tylko praca marzeń, ale również wiele możliwości, w tym pozbycia się problemów z mieszkaniem i utrzymaniem. Miałaby zamieszkać w pięknym domku gościnnym, który znajduje się na terenie posiadłości. Chociaż początkowo się wacha, takie okazje przecież się nie zdarzają, w końcu się zgadza. Wtedy jeszcze nie wie, jak wiele ma to wspólnego z jej przeszłością. Dlaczego? Jakie tajemnice pozna kobieta? Dlaczego otrzymała to zlecenie? Jak potoczy się jej życie?

Książkę czytamy z dwóch perspektyw czasowych – czytamy w czasie rzeczywistym, a także cofamy się w czasie do nastoletnich lat Gabrieli. Mnie takie rozwiązanie zdecydowanie się podobała, wiele wniosło, wiele dzięki temu mogłam zrozumieć.
Mnie historia Gabrieli zdecydowanie przypadła do gustu. Uważam, że była ciekawa oraz wciągająca i to bardzo. Ja ją przeczytałam w jeden wieczór i naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie umiały zaskoczyć.

Główną bohaterką jest Gabriela. Poznajemy ją w dwóch etapach życia, kiedy jest nastolatką, za nim jeszcze jej życie się zmieniło oraz jako osobę dorosłą. Ja ją polubiłam w obu przypadkach i mocno jej kibicowałam.

„Heterochromia serca” to książka, z którą spędziłam miło czas. Mnie się podobała i z przyjemnością polecam.


Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB


Heterochromia serca

niedziela, 7 kwietnia 2024

Wydawnictwo Feeria Książka pt.: „Co jesteśmy winni przyszłości. Longtermizm jako filozofia jutra” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Co jesteśmy winni przyszłości. Longtermizm jako filozofia jutra”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Feeria (współpraca reklamowa baterowa).






Czym jest longtermizm? Jest koncepcją, zgodnie z którą priorytetem moralnym naszych czasów powinno być działanie na rzecz jak najlepszej przyszłości ludzi. To właśnie o niej pisze autor w swojej książce. Uzmysławia nam, jak wielki mamy wpływ na to, co będzie kiedyś, w jak ważnych czasach żyjemy. Na dodatek nie chodzi tylko o zmiany klimatyczne, ale o wiele więcej.

Książka okazała się naprawdę ciekawa. Autor tak wszystko opisuje, że z przyjemnością śledziłam jego myśli na każdej kolejnej stronie. Tak naprawdę nawet nie wiem, kiedy dobrnęłam do końca. Czytało się ją naprawdę szybko.

Dla mnie nie była to pozycja, którą przeczyta się i zapomni. Dla mnie była to książka, która wymagała skupienia, przemyślenia przeczytanej treści. Dowiedziałam się z niej sporo i uważam, że jest warta przeczytania. Ze swojej strony polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Feeria oraz na FB


Co jesteśmy winni przyszłości. Longtermizm jako filozofia jutra

sobota, 6 kwietnia 2024

Wydawnictwo Jaguar Książka pt.: „Fallen Princess” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Fallen Princess”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar (współpraca reklamowa baterowa).






Zoey od zawsze była przygotowywana do roli, jaką miała odegrać w świecie, w jakim żyje. Miała zostać członkinią rady jak jej matka, a także jak członkowie jej rodu mieć dar uzdrawiania. Dziewczyna już od kilku lat uczęszcza do Evefall, gdzie uczy się teorii i wszystkiego, co jej będzie w przyszłości potrzebne. To tu ma swoje życie, przyjaciół, chłopaka. Czeka tylko, aż objawi się jej magia, aby móc ćwiczyć kontrolę nad nią. Nie wie tylko, jak wtedy zmieni się jej życie.
Jest bal, a z dziewczyną zaczyna się dziać coś złego. Tak naprawdę cały dzień źle się czuje, jedna jest to na tyle ważne wydarzenie, że postanawia iść. To podczas jego trwania ujawnia się magia Zoey, ale nie taka, jakiej wszyscy się spodziewali. Widzi śmierć jednego z uczniów, chwilę przed tym, jak to się dzieje naprawdę. Ma predyspozycje do magii śmierci, jest banshee, co całkowicie zmienia jej życie. Nie tylko musi przenieść się w zupełnie inną część akademii, ale również zacząć chodzić na inne zajęcia. Ludzie, którzy do tej pory byli jej bliscy, odsuwają się od niej, a jakby tego było mało, zostaje jej przydzielony mentor. Dylan Dae Park jest Żniwiarzem, chłopakiem mrocznym, pełnym tajemnic. Czy Zoey odnajdzie się w nowej rzeczywistości? Czy poradzi sobie? Czy zaakceptuje to, kim jest? Jaki okaże się Dylan? Co ich połączy?

Ciekawa, wciągająca, pełna magii – tak w paru słowach mogłabym opisać książkę. Mnie spodobała się, lubię takie książki. Wciągnęła mnie praktycznie na samym początku i nie mogłam się od niej oderwać, aż nie dotarłam do samego końca. Akcja sprawnie poprowadzona, nie była ani bardzo szybka, ani wolna czy nużąca.
To opowieść o dziewczynie, która miała swoje plany, marzenia i tak naprawdę wszystko legło w gruzach. Musiała przystosować się do nowej rzeczywistości, pomimo że nie miała na to najmniejszej ochoty.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. Są to osoby młode, które dopiero niebawem mają wkroczyć w dorosłe życie. Mają różne problemy, plany i marzenia. Z przyjemnością śledziłam ich losy, poznawałam ich bliżej. Osobiście ich polubiłam.

„Fallen Princess” to ciekawa, wciągająca książka, która mnie się podobała i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Polecam.




Moja ocena – 9\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Jaguar oraz na FB


Fallen Princess

piątek, 5 kwietnia 2024

Wydawnictwo Rebel Gra Je się w lesie - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję gry Je się w lesie, którą otrzymałam od Wydawnictwa Rebel (współpraca reklamowa baterowa).











Każdy z graczy otrzymuje 1 kartę pomocy i kładzie ją przed sobą. Każdy otrzymuje po 1 karcie misia, wilka, rysia, sowy i myszy, które trzyma w ręce. Znaczniki pożywienia kładziemy na środku. Tyle jesteśmy gotowi do gry.
Zadaniem graczy jest zbieranie znaczników pożywienia, a wygrywa ten, kto jako pierwszy zbierze ich pięć.
Gramy kilka rund a w każdej mamy od 1 do 3 wypraw. Każda wyprawa składa się z 3 faz:
1. zagranie zwierzęcia
2. wywołanie zwierząt
3. koniec wyprawy.

Jest to jedna z tych gier, w których zasady są naprawdę proste. Wystarczy chwila z instrukcją (która jest naprawdę dobrze, czytelnie skonstruowana), aby zrozumieć, o co w niej chodzi.

Wizualnie gra jest ładna, a jednocześnie niebanalna. Zdecydowanie przypadły mi do gustu ilustracje na kartach. Jakość elementów uważam za naprawdę dobrą, kiedy są normalnie używane, nic złego się z nimi nie dzieje.

Nam gra przypadła do gustu a czas z nią spędzony uważam za udany. Ze swojej strony polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Rebel oraz na FB



Je się w lesie

Wydawnictwo HarperKids Książka pt.: „Akademia Mądrego Dziecka. Układam puzzle. W lesie. Zabawa w chowanego. Gdzie się schował lisek?” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Gdzie się schował lisek? Akademia mądrego dziecka. Zabawa w chowanego”, którą otrzymałam od Wydawnictwa HarperKids (współpraca reklamowa baterowa).









Na stronach książeczki znajdziemy pytanie „Gdzie schował się...?”, a zadaniem dziecka jest tego odkrycie. Aby tego dokonał, musi przesunąć filcowy element. Pomysł wspaniały, a wykonanie jeszcze lepsze. To książeczki, które wspierają dziecko na wiele sposobów – ćwiczą małe paluszki, pozwalają poznać wiele rzeczy oraz ich nazwy i wiele więcej.

Książeczka posiada twarde, solidne oraz dość grube strony o zaokrąglonych rogach, które nie rozdwajają się, nie rozrywają. To wszystko sprawia, że jest bezpieczna już dla maluszków, a dzięki wysokiej jakości posłuży długi czas.

Wizualnie książeczka jest bardzo ładna. Realistyczne, a przy tym niezbyt trudne rysunki oraz żywe kolory, przyciągają wzrok i zachęcają do sięgania po książkę.

„Gdzie się schował lisek? Akademia mądrego dziecka. Zabawa w chowanego” to kolejna wspaniała książeczka wydana nakładem Wydawnictwa HarperKids. Ja jestem zachwycona i z przyjemnością polecam dla maluszków.





Moja ocena – 10\10





Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo HarperCollin Polska oraz FB Książkosfera HarperKids



Gdzie się schował lisek? Akademia mądrego dziecka. Zabawa w chowanego