Zapraszam na recenzję książki pt.: „Matylda. Droga ku miłości”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).
Książka pt.: „Matylda. Droga ku miłości” to trzeci tom serii Matylda.
Tom pierwszy to książka pt.: „Matylda. Droga ku przyszłości”.
Tom drugi to książka pt.: „Matylda. Droga ku marzeniom”.
Matylda dla rodziny jest w stanie zrobić wiele,
dlatego, kiedy Wojtek musi uciekać, nie wacha się i wyjeżdża z
nim. Tak trafiają do Niemiec. Oboje zaczynają życie w nowym
miejscu, licząc, że wszystko się ułoży, tym bardziej że
przecież Matylda ma tam mieszkanie odziedziczone po pani Elke.
Niestety nic nie okazuje się ani łatwe, ani przyjemne, a Rzesza nie
przyjmuje ich z otwartymi ramionami. Mają problem z pracą, o
mieszkanie muszą walczyć i to nie jedyne przeciwności, z jakimi
będą musieli sobie poradzić. Jednak oboje są uparci i nie
zamierzają się poddać. Pomalutku idą do przodu, a w życiu
Matyldy pojawia się pewien mężczyzna. Jaki? Czy niespodziewana
miłość przyniesie jej szczęście? Czy odnajdą się w Niemczech?
Jak potoczą się losy Wojtka? Czy oboje odnajdą w końcu
szczęście?
Zarówno pierwszy, jak i drugi tom bardzo mi się
podobał i miałam niemałe oczekiwania, sięgając po trzeci. Nie
zawiodłam się ani trochę. Książka okazała się tak samo pełna
emocji, że aż ciężko mi to ująć w słowach. Wszystkie zdarzenia
przeżywałam z bohaterami, nie jednokrotnie mając świeczki w
oczach, a zdarzyły się również momenty, w których nie
powstrzymałam łez. To historia o młodej kobiecie, której życie
nie było usłane różami, a mimo wszystko walczyła o lepsze życie.
Śledzimy jej losy, dowiadujemy się jakie zmiany zachodziły w jej
życiu i jak na nią wpływały. Towarzyszymy jej w chwilach smutku i
radości, walki o lepsze jutro i to nie tylko dla siebie.
Główną
bohaterką nadal jest Matylda, chociaż tu wysuwają się na pierwszy
plan też inne postacie. Polubiłam ją już w poprzednim tomie i nie
zmieniłam o niej zdania ani trochę. Nadal uważam, że jest osobą
pełną miłości, dobrą, pracowitą, uczynną, mądrą,
odpowiedzialną. Pozostali bohaterowie również skradli moje
serce.
„Matylda. Droga ku miłości” to książka, która
mnie zdecydowanie się podobała tak jak poprzednie tomy z serii. Z
przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB