Zapraszam na recenzję książki pt.: „Samotnia”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Zwierciadło (współpraca reklamowa baterowa).
Legendy żyją własnym
życiem, potrafią wywoływać niemały strach, odżywać w najmniej
odpowiednim momencie. Tak było z legendą o pewnym pustelniku
żyjącym u podnóża Zamkowej Góry.
Czasy obecne. Do schroniska
w górach przyjeżdża grupka młodzieży z domu dziecka wraz z
opiekunami. Nic nie zapowiada ich ucieczki, jednak część z nich
znika. Pozostali albo nie wiedzą, co się stało, albo po prostu nie
chcą zdradzić. Zapowiada się ciężkie śledztwo.
Praktycznie w
tym samym czasie Igor Schutt znajduje pewnego chłopca w pobliżu
swojego domu. Jest to dość dziwne, ponieważ ma on przy sobie jego
książkę i to taką nigdy nieopublikowaną. Na dodatek jedyna
osoba, która kiedyś miała do niej dostęp, nie żyje od lat, a
chłopak nie wypowiada ani słowa.
Jest więcej niewiadomych, niż
się początkowo wydaje. Co te dwie sprawy mają z sobą wspólnego?
Co stało się z dziećmi? Jakie będą wyniki śledztwa?
Mnie
książka się zdecydowanie podobał. Wciągnęła mnie praktycznie
od samego początku i nie pozwoliła się oderwać aż do ostatnich
stron. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór, po prostu
musiałam ją przeczytać za jednym podejściem. Z przyjemnością i
dużym zainteresowaniem śledziłam zarówno śledztwa, jak i
poznawałam legendę o pustelniku.
Akcja sprawnie poprowadzona, z
ciekawymi, zaskakującymi zwrotami. Książkę czyta się naprawdę
szybko, a podczas czytania towarzyszą emocje.
Bohaterowie
ciekawi, dość dobrze wykreowani. Książkę czytamy z perspektywy
kilku osób, a każda z nich jest na swój sposób ciekawa. Niestety
coś więcej nie mogę zdradzić, ponieważ zdradziłabym zbyt wiele
z fabuły. Powiem tylko, że warto poznać ich bliżej.
„Samotnia”
to książka, która mnie się zdecydowanie podobała. Z wielką
przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Zwierciadło oraz na FB
Pora nadrobić czytanie Ewelina
OdpowiedzUsuń