Zapraszam na recenzję książki pt.: „Siostry z lasu”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).
Traszka, Bachira i Tove – trzy młode kobiety,
trojaczki wychowywanie przez babcie. Nie są jednak „zwykłymi
ludźmi”, wszystkie cztery są czarownicami. Traszka rozumie mowę
zwierząt, Bachira posiada zdolności przemiany, a dar Tove długo
pozostaje tajemnicą. Jednak i ona w końcu odnajduje swoje
przeznaczenie, jak się okazuje nieoczywiste, rzadko spotykane, jest
piastunką kości. Żyją sobie spokojnie, w domku w środku lasu,
pod okiem babci ćwicząc swoje zdolności. Tylko Tove, w tajemnicy
przed nią spotyka się z pewnym mężczyzną, chociaż nie
powinna.
Pewnego dnia wszystko zaczyna się zmieniać. Najpierw
znika ukochany Tove, a ona mocno cierpi, jej babcia staje się coraz
słabsza i to nie koniec problemów, a wręcz przeciwnie, to dopiero
ich początek. Niezapowiedziana wizyta, przeczucia umierającej
kobiety, ucieczka w nieznane, zdrada, której dopuściła się jedna
z sióstr. Przed nimi niepewne dni, strach o jutro, o życie swoje i
najbliższych. Będą musiały podjąć decyzje, od których będzie
wiele zależeć. Dlaczego? Czy dadzą radę? Która z sióstr
zdradzi? Do kogo zapuka miłość? Kim okażą się niespodziewani
goście? Dlaczego Traszka, Bachira i Tove będą musiały uciekać?
Co się stanie z ich babcią?
Magia, czarownice itp. to coś,
co lubię w książkach i szczerze żałuję, że także rzadko na
nie trafiam. Dlatego do czytania podeszłam z dużym
zainteresowaniem, a jednocześnie ze swoimi oczekiwaniami. Co myślę
po jej przeczytaniu? Może nie jestem zachwycona i nie powiem, że to
genialna pozycja, jednak na tyle mi się podobała, aby stwierdzić,
że miło z nią spędziłam czas.
Akcja początkowo wolniejsza,
później znacząco przyspiesza i pojawiają się w niej zwroty,
które potrafiły mnie zaskoczyć. Książkę czytało się dość
szybko, a podczas czytania były momenty, które wywoływały
emocje.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykreowani. Tym
razem nie powiem wam o nich więcej, niż dowiecie się z zarysu
historii, na początku mojej recenzji.
„Siostry z lasu” to
moim zdaniem dość ciekawa, pełna magii książka, po którą warto
sięgać i polecam.
Moja ocena – 7\10
Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB
Jeszcze nie czytalam Ewelina
OdpowiedzUsuńŚwietna pełna magii książka dla naszych urwisków
OdpowiedzUsuń