Zapraszam na recenzję książki pt.: „Uroki promiennych dni”, którą otrzymałam od Wydawnictwa MANDO (współpraca reklamowa baterowa).
Książka pt.: „Uroki promiennych dni” to czwarty tom Sagi Krynickiej.
Tom pierwszy to książka pt.: „Sekrety kobiecych dusz”.
Tom drugi to książka pt.: „Fantazje niewinnych lat”.
Tom trzeci to książka pt.: „Porywy namiętnych serc”.
W końcu nadszedł ten czas, Polska odzyskała
niepodległość, a Polacy wolność. To czas wielkich zmian, w
szczególności dla kobiet. Zyskują one wiele możliwości,
zaczynają uczęszczać na studia, nosić krótkie fryzury, przestają
„katować” się gorsetami i wiele więcej. Niestety niedane jest
długo cieszyć się pozytywnymi zmianami, dochodzi do epidemii
hiszpanki i każdy drży o losy swoich bliskich. Prasa dolewa oliwy
do ognia swoimi informacjami, zarówno o epidemii, jak i o głodzie
jaki może być z nią związany. Jednak pomimo wszystko należy
jakoś żyć, poradzić sobie z przeciwnościami.
Dla Aurelii to
szczególnie trudny czas. Przecież Teosia jest pielęgniarką, co w
tym czasie oznacza, że może być bardziej narażona. Kobieta marzy,
aby wróciła cała i zdrowa. Czy tak będzie? Jak się potoczą jej
losy? Co jeszcze się stanie? Co słychać u pozostałych
bohaterów?
Za mną już czwarty, ostatni tom sagi. Autorka po
raz kolejny zabrała mnie w podróż do przeszłości, do czasów
zupełnie innych niż te, w których ja żyję. Mnie ta podróż
sprawiła wiele radości, a losy bohaterów śledziłam z
przyjemnością.
Jest to książka wielowątkowa i według mnie
była ciekawa, dość wciągająca, a także wywołująca emocje
podczas czytania. Znalazłam w niej historie o kobietach, ich
troskach i smutkach, ale również radościach tych małych i tych
dużych. Akcja moim zdaniem dość sprawnie poprowadzona, z momentami
zarówno szybszymi, jak i wolniejszymi. Książkę czyta się dość
szybko, a podczas czytania towarzyszą emocje.
Zdecydowanie plusem
jest fakt, że na początku mamy streszczone to, co działo się w
poprzednich tomach. Dla mnie było to fajne przypomnienie, w końcu
od ich przeczytania minęło już trochę czasu.
Bohaterki
moim zdaniem pozostały ciekawe, dobrze wykreowane, dające się
lubić. Nic więcej wam nie zdradzę, resztę musicie już odkryć
sami :)
„Uroki promiennych dni” to książka, która moim
zdaniem jest tak samo dobra, jak poprzednie tomy z serii. Ze swojej
strony polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo MANDO oraz na FB
Warto każdy tom wciąga Ewelina
OdpowiedzUsuńKolejna świetna do czytania część sagi.
OdpowiedzUsuń