Zapraszam na recenzję książki pt.: „Leśne cuda”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).
Michalina ma dość
poukładane życie. Jest influencerka, reklamuje firmy i na tym
zarabia. Chociaż bardzo lubi to, co robi, nie podoba jej się, to co
dzieje się w sieci. Wzajemne „podkładanie nóg”, pisanie samych
zachwytów na temat produktów, które są dnem i to wszystko dla
kasy. Ona taka nie jest i nigdy nie zamierza być. Swoją przyszłość
wiąże z Robertem, chłopakiem, który zajmuje się tym samym co
ona. Nic nie zapowiada zmian, jakie niebawem nadejdą. Okazuje się,
że on nie jest taki, jak się wydawało, a kiedy Michalina znajduje
coś, co otwiera jej oczy, kończy tę relację.
Postanawia
wyjechać do dziadka Franciszka, do Dziadek, miejsca spokojnego,
gdzie wszyscy się znają. To tu ma zamiar „przeboleć”
rozstanie, odpocząć, cieszyć się czasem spędzonym z dziadkiem.
Wszystko idzie według planu do momentu, kiedy poznaje Dominika,
mężczyznę, który przyjechał do jej sąsiadki. Z jednej strony
nawzajem się denerwują, z drugiej ciągnie ich do siebie. Na
dodatek Robert nie daje jej spokoju, a to, co wyprawia, znacząco
wpływa na jej wizerunek w sieci. Jakby problemów było mało,
Michalina wraz z Dominikiem znajdują konia, który jest na skraju
wycieńczenia, a jej dziadek wraz ze swoją sąsiadką mają pewien
plan. Jaki? Co stanie się z koniem? Co takiego robi jej były? Jak
potoczy się znajomość Michaliny i Dominika? Czy młoda kobieta
odnajdzie w Dziadkach to, czego szukała?
Historia, jaką
znalazłam w książce, mnie się podobała. To historia pokazująca
jak obłudny potrafi być świat w internecie, o przyjaźni, miłości,
nowym początku, ratowaniu zwierząt, śledztwie, jakie prowadzi
bohaterka. W książce dzieje się naprawdę dużo, a to sprawia, że
nie ma czasu na nudę. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami,
które potrafiły mnie zaskoczyć. Od książki nie mogłam się
oderwać i to praktycznie od samego początku, aż do ostatniej
strony. Historia, jaką w niej znalazłam, wywoływała we mnie wiele
emocji podczas czytania, momentami nie potrafiłam powstrzymać łez,
w innych wielkiego uśmiechu na twarzy.
Bohaterowie ciekawi,
dobrze wykreowani zarówno ci pierwszoplanowi, jak i ci pozostali.
Ich losy śledziłam z ciekawością, a swoim zachowaniem wywoływali
we mnie emocje. Bardzo polubiłam zarówno Michalinę, jak i jej
dziadka oraz jego sąsiadkę.
„Leśne cuda” to ciekawa
pozycja, w której znalazłam wciągającą historią w świątecznym
klimacie. Ze swojej strony polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB
Ciekawa książka polecam ewelina
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka
OdpowiedzUsuńŚwietna historia przepełniona emocjami
OdpowiedzUsuń