Zapraszam na
opinię o Świeczce aromaterapeutycznej Lawenda, jaką otrzymałam od 312 Handmade
Soy Candles.
Ponieważ ja
już tą świeczkę testowałam, oddałam ją do testów mamie (opinię znajdziecie TU) i
dziś chciałabym Wam ją pokazać jej oczami.
Pierwsze, co
mamę bardzo zaciekawiło i chciała sprawdzić to fakt, że świeczkę można używać,
jako olejek do ciała. Dość sceptycznie do tego podeszła, bała się uczulenia,
poparzenia skóry, jednak nic takiego się nie stało. Po około 5 użyciach
zauważyła, że jej skóra jest doskonale nawilżona, miękka i delikatna, co jej
bardzo się spodobało.
Kolejne
testy odbyły się standardowo, czyli została zapalona i postawiona w pokoju, w
którym mama przebywała. Zapach dość szybko rozniósł się po mieszkaniu (pokój z
kuchnią), wypełnił go, ale nie stał się przeszkadzający, duszący.
Świeczka ma
mieć właściwości „wycisza, łagodzi stres, relaksuje. Oczyszcza i tonizuje
powietrze”, mama zdecydowanie się z tym zgadza. Bardzo lubi zapalać ją po
ciężkim dniu, nie ma później problemów z zaśnięciem.
Kolejnym
plusem dla mamy jest wydajność świeczki. Używa jej zarówno do ciała jak i do
palenia i zostało jej jeszcze dość spora ilość.
Mama bardzo
zadowolona z możliwości poznania świeczki i tak jak ja zdecydowanie ją poleca.
Zalety:
· Można używać, jako olejek do ciała.
· Przyjemny, lawendowy zapach.
· Wycisza, relaksuje, uspokaja.
· Starcza na długo.
Wady:
Brak
Moja
ocena – 10\10
Serdecznie
zapraszam na stronę 312 Handmade Soy Candles oraz na FB.
Świeczkę
aromaterapeutyczną Lawenda znajdziecie TU.
lubie takie swieczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach lawendy i działa na mnie uspokajająco ;)dużo właściwości ma ta świeczka , w jaki sposób używa jej się do ciała ? ;)
OdpowiedzUsuńbierze się na palce jak trochę przestygnie ale jeszcze wosk jest ciepły :)
Usuńświeczkę łagodzącą stres to powinna cała sala w pracy miec zapalona :) fajny relaks
OdpowiedzUsuńWycisza ,relaksuje i uspokaja -do pokoju dziecięcego jak znalazł :) ale tak na poważne to fajny produkt ! zdrowszy i lepszy niż tabletki.
OdpowiedzUsuńlubie swiece i ich klimat ajezeli i u mamy zdala egzanim to musi byc dobra ewelina tkacz
OdpowiedzUsuńświetne rozwiązanie, że świeczkę można używać jako olejek :)) i ta lawenda :))))
OdpowiedzUsuńPokazywałaś nam już świeczki do masażu to kolejna fajna będzie do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńciekawa ta świeczka, kiedyś już Aniu o niej pisałaś chyba
OdpowiedzUsuńtak w opinii masz link do poprzedniego wpisu
Usuńna dłoń jak troszkę ostygnie ale jeszcze jest ciepły
OdpowiedzUsuńja uwielbiam każdy rodzaj świeczek ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczki zapachowe, ale akurat lawenda nie jest moją ulubiona wonią :)
OdpowiedzUsuńA to Ci dopiero rozwiązanie .... czego to ludzie nie wymyśla ...
OdpowiedzUsuńczyli drugie testowanie i też dobrze wyszło
OdpowiedzUsuńMmmm juz czuje tan zapach
OdpowiedzUsuńLubię takie świeczki
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie świeczki.
OdpowiedzUsuńświece wspaniałe sa nie dosyć że dają cudną atmosfere to do tego wspaniały zapach
OdpowiedzUsuńolejek jako świeczka hmmm ciekawe, musze kiedyś spróbować
OdpowiedzUsuńo super mam zamiar wypróbować taką właśnie do masażu :)
OdpowiedzUsuńŚwieczki są cudowne. Ich woń roztaczająca się. Tej nie miałam jeszcze.
OdpowiedzUsuńŚwieczka fajna
OdpowiedzUsuń