wtorek, 8 marca 2016

Kosmetyki Bond Seria classic Woda toaletowa - OPINIA

Zapraszam na opinię o wodzie toaletowej z serii classic, jaką otrzymałam od firmy Bond.




Woda posiada świeże nuty zapachowe: drzewno-aromatyczne. Moim zdaniem zapach jest męski, średnio intensywny, bardzo ładny. Na skórze utrzymuje się cały dzień, natomiast na ubraniu około trzy dni.

Opakowanie jest klasyczne, szklane.

Wodę otrzymał do testów mąż, ale moim zdaniem zapach będzie pasował zarówno do młodego mężczyzny jak i do takiego wiekowego. Polecam.








Zalety:
·      Długo utrzymujący się zapach.
·      Ładny zapach pasujący do mężczyzny w każdym wieku.
·      Klasyczna, szklana buteleczka.







Wady:
BRAK






Moja ocena – 10\10






Serdecznie zapraszam na stronę Bond oraz na FB.

21 komentarzy:

  1. bardzo ciekawa, przyznam nie mielismy okazji posiadac tego zapachu

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj bond znam od dawna ale podobno teraz jest jeszcze lepszy niz dawniej choć kiedyś gł kojarzył mi sie z kremem do golenia :) Tata dajej kremów używa

    OdpowiedzUsuń
  3. BOND BOND BOND,przygarnęłabym,lubię te zapachy,klasyka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. na pewno ślicznie pachnie

    OdpowiedzUsuń
  5. kosmetyki Bonda ładnie pachną ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z pewnością super pachnie a do tego nie jest droga woda toaletowa od Bonda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bond z reguły ma świetne zapachy ... lubię je razem z mężem :D

    OdpowiedzUsuń
  8. lubię kosmetyki bonda,mają przyjemny zapach ciekaw jestem tego

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmm jakoś jeszcze nic z tej firmy nie miał mój mąż

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam meskie zapachy ktore czuc z daleka meskie i trwale to jest to Ewęlina tkacz

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie wiedzieć, zwłaszcza, że niebawem mąż ma urodzinki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Potwierdzam! Zapach fajny i długo utrzymuje się na skórze. Godny polecenia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny zapach :) Mój mężczyzna go używa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam chłopa nie ma jak sprawdzić

    OdpowiedzUsuń
  15. ulubiona mojego taty. pozdrawiam Kasia Maszkowska

    OdpowiedzUsuń