Zapraszam na opinię o książce pt.: „Wielka księga psot.
Hania Humorek”, jaką otrzymałam od wydawnictwa Egmont Polska.
Książka opowiada o przygodach Hani Humerek. Dziewczynka ma
wspaniałe przygody, jest miła, psotna i zabawna.
Gdy córka zobaczyła książkę przeraziła się ilością stron, w
końcu to początkowa czytelniczka. Przerażenie jednak nie trwało długo, gdy
zaczęła czytać, książka ją wciągnęła i na jednym rozdziale rzadko się kończyło.
Litery w książce są dość duże, jest to zdecydowanie zaleta. Małemu
czytelnikowi czyta się lepiej i nie męczą się tak oczy.
Książka podzielona jest na dość sporo rozdziałów, co ułatwia czytanie „na raty”. Nie czarujmy się, żaden czytelnik w wieku mojej córki czy
nawet starszy nie przeczyta 370 stron za jednym razem, ja bym nawet tyle nie
przeczytała J.
Tekst jest pisany prostym, zrozumiałym dla dziecka językiem,
co zdecydowanie zachęca do czytania.
Książka jest ciekawa, zabawna, wciągająca. Córka czytała z
„wypiekami na policzkach” i już pyta o inne części przygód Hani. Obie
zdecydowanie polecamy.
Zalety:
·
Ciekawa, wciągająca.
·
Duże litery.
·
Prosty, zrozumiały tekst.
·
Podzielona na sporo rozdziałów.
Wady:
BRAK
Moja
ocena – 10\10
Serdecznie zapraszam na stronę Egmont Polska.
Książkę pt.: „Wielka księga psot. Hania Humorek” znajdziecie TU.
super nawet sama bym ja przeczytala tylko czy Amelka porzyczy ciekawe jak mnie by wciagla na jak dlugo
OdpowiedzUsuńpewnie tak nie ma problemów z dzieleniem się :-)
Usuńswietna ksiazeczka w sam raz na nauke czytania :) jak dziecko poznalo literki ;) pewnie nie mozna od niej sie oderwac a to dobrze
OdpowiedzUsuńTak niech czyta jak naj więcej, na pewno jej nie zaszkodzi.
Usuńmusi byc ciekawa, sama bym z checia poczytala synkowi. dobrze ze ma duze litery ja osobiscie nie lubie malych liter.
OdpowiedzUsuńmnie też się lepiej duże czyta :-)
Usuńja napiszę książkę o Tosi-humorek :D ojj bo jej pomysły są warte książki.. :))
OdpowiedzUsuńciekawa Twoja propozycja Aniu :)
pisz chętnie poczytamy :-)
UsuńWydaje się być bardzo ciekawa :) sama bym sie skusila na taką lekturę, może kupie i poczeka kilka lat na Oliwke hi hi
OdpowiedzUsuńja mam mnóstwo książek jeszcze moich co na Amele czekają :-)
UsuńHmmm...Dodawałam dziś już wpis na temat tej książki ale chyba internet szwankuje bo nie wiedze komentarza wiec dodaję drugi raz ;) ....Co do książki to moja starsza pociecha uwielbia takie książki , Bardzo często czytamy podobne - o małych dziewczynkach , które lubią płatać figle . Są to książki z , którymi dziecko może się po części utożsamić z głównym bohaterem / bohaterką a co za tym idzie lektura bardziej wciąga . co do ilości stron to myślę ,że z tym nie powinno być problemu ..warto przeznaczyć taką książkę na kilka seansów czytanych do snu :) Ja bym z chęcią po nią sięgnęła
OdpowiedzUsuńU mnie bardziej poranne czytanie, Amelka baaaardzo wcześnie wstaje i zapala sobie światło w kuchni i czyta :-)
UsuńSuper książeczka i w pełni pomyślana jak sobie pomyślę jak moja bratanica czyta to wiem że ważne aby ciągle się kształcić w tym temacie :) Książka godna polecenia :)
OdpowiedzUsuńwidać że książka wciąga małego czytelnika a to dobrze w końcu lepsza książka niż komputer
OdpowiedzUsuńJa z innej epoki, komputer wcale, od niedawna tablet ale to też na chwilę :-)
Usuń